No więc czas na fotki:)
Nie ma tego dużo, ale już cokolwiek widać:) Byłoby więcej no ale cóż, przyznam się....
Prułam drugi raz:( Nie wiem jak, kiedy ale jakoś tak wyszło, że robótka mi się skręciła.
Ale najważniejsze jak jest teraz.
Pewnie wyjdzie dla NAtalii, chociaż wolałabym dla siebie, kolor mi się bardzo podoba:)
A wam jak się podoba????Może być jak narazie????Jak na pierwszy raz, nie licząc tych pruć to wydaje mi się że może być, albo się nie znam....
Tak wiec proszę o wasze zdanie:)
Ja się nie wdrażałam w raglan, to może opisz na czym on polega.
OdpowiedzUsuńKolor włóczki bardzo ładny :)
A robótka wygląda profesjonalnie :)
Pruciem się nie przejmuj, bo nie świadczy to o braku umiejętności. Ważne, żeby w odpowiednim momencie wyłapać, że coś trzeba spruć.
Wygląda tak, jakby miał z tego powstać bardzo fajny sweterek!!!
OdpowiedzUsuńI pocieszę Cię, robótki się skręcają nawet najbardziej doświadczonym dziergającym - ja zawsze sprawdzam cztery, pięć razy na początku robótek na okrągło, żeby nie było, że sobie wstęgi Mobiusa nie dziergam :)))
Też myślę ze będzie piękny sweterek:) Jeszcze kilka okrążeń i będę mogła rękawy odłożyć:) wiec wtedy już szybko pójdzie, tym bardziej ze będzie z krótkim rękawem.\
UsuńMuszę zaopatrzyć się w druty z dłuższą żyłką.
pozdrawiam