21 kwietnia 2013

Raglan cd

No więc czas na fotki:)
Nie ma tego dużo, ale już cokolwiek widać:) Byłoby więcej no ale cóż, przyznam się....
Prułam drugi raz:( Nie wiem jak, kiedy ale jakoś tak wyszło, że robótka mi się skręciła.

Ale najważniejsze jak jest teraz.
Pewnie wyjdzie dla NAtalii, chociaż wolałabym dla siebie, kolor mi się bardzo podoba:)
A wam jak się podoba????Może być jak narazie????Jak na pierwszy raz, nie licząc tych pruć to wydaje mi się że może być, albo się nie znam....
Tak wiec proszę o wasze zdanie:)



18 kwietnia 2013

Raglanowy debiut:)

No dobra, wkońcu tak jak obiecałam zaczęłam bluzeczke-sweterek raglanem.....
Pierwsza próba poszla do kosza:(
Wczoraj po kilku radach Agi (INtensywnieKReatywna) podjęłam się drugiej próby.
Zaczęłam od 100 oczek (po 30 przód i tył, po 20 rękawy) i zobaczymy co wyjdzie:)
Idzie powoli, cienka włóczka, druty 2,5 no i ta pogoda cudowna, że bardzo mało jestem w  domku. Większość dnia spędzam na placu zabaw z dzieciakami, do południa z jednym, a popołudniu juz z dwójką i tak prawie do 19. TAkże wieczorkiem tylko po kilka okrążeń robię....
Jutro chyba na placyk wezmę robótkę:)
Fotkę wstawię jak będzie coś widać:)

14 kwietnia 2013

sweterek skończony

ufffffffffff skończyłam:)
zostało pozszywać, ale to po powrocie, bo właśnie wybywamy na poobiedni spacerek:)
Foteczki tez potem.\
Odrazu napisze ze nie jestem do końca zadowolona z efektu końcowego, ale trudno. Wkońcu to moja pierwsza większa robótka i liczę na to ze każda kolejna będzie coraz piękniejsza:)




Włóczka: Kincole Comfort double knitting multi. 60% Acryl i 40 % Nylon. Zużyłam niecałe 100 g


Dekolt mógł być większy. Następnym razem się poprawię. Ale chyba jak na pierwszy raz to może być. Na modelu nie wygląda źle.


Teraz będzie robótka na drutach z zyłką, włóczka 100 % Acryl. Chciałabym zrobić bluzeczke dla córki raglanem od góry ale nie wiem czy wyjdzie. Będę próbować.
Pomocne będą mi filmiki, rady i super samolicząca tabelka od http://intensywniekreatywna.blogspot.com/


9 kwietnia 2013

Sweterka cd.

Wkońcu mam fotkę skończonego przodu sweterka, a raczej miał być sweterek dla synka, ale w trakcie wymyśliłam taki bezrękawnik. Obawiam się że nie trafiłam z  rozmiarem, ale najwyżej ktoś dostanie od nas prezent, zobaczymy jak wyjdzie w całości. Niby przymierzałam, ale to moja pierwsza większa robótka i różnie może być. Teraz będę dziergać tył, no i muszę wymyślić jakieś wykończenie tego dekoltu. Ma być trójkątny ale wyszedł taki sobie.....
Zresztą same oceńcie:)

7 kwietnia 2013

Debiut na drutach....

Zainspirowana blogiem wcześniej wspomnianej koleżanki forumowej i jej robótkami zaczęłam myśleć ze może i ja coś wyczaruję na drutach. Ale w domu ani drutów, ani włóczki....
I tak pewnej soboty wpadłam do pasmanterii na 10 minut przed zamknięciem, wybrałam włóczkę, dopasowałam rozmiar drutów i zaczęłam moją przygodę z drutami:)
Po wielu radach Apolonii wydzierałam szalo-komin dla córeczki:) 
Tylko model inny.

Tak się dzieło spodobało koleżankom w pracy, że dla córki jednej z nich wydzierałam kolejny...

Natalia jako modelka:)

A Wojtuś też nie może być poszkodowany więc jestem na etapie dziergania sweterka dla niego.
Fotka robiona kilka dni temu, aktualnie kończę przód. Troszkę miałam problemów z dekoltem i wycięciem na paszki ale dzięki radom Apolonii daję radę.Dziergam na prostych drutach gdyż na te na żyłce się nie odważyłam. Ale czytając sporo blogów i rad, nie taki diabeł straszny jak się wydaje.

W następnej kolejności będzie sweterek robiony raglanem od góry.

Haft krzyżykowy



Haftem krzyżykowym zaraziła mnie sąsiadka....
Na początku podpatrywałam jak ona krzyżykuje, wydawało mi się to takie trudne, to liczenie krzyżyków i wogóle...Pamiętam z dzieciństwa jak mama haftowała, ale ona tylko na drukowanej kanwie. Wtedy robiłam kilka prób ale nie wychodziło, aż do maja 2010 roku. Wtedy się zaczęło.. Dodam że akurat byłam po obronie licencjatu, siedziałam w domku w końcówce ciąży i z 2-letnią Natalką przy boku. Wybrałam wzór, wydrukowałam, zakupiłam kanwę oraz mulinę i do dzieła. Wybrałam na debiut portret Papieża Jana Pawła II jako prezent dla najukochańszej babci. Jego wyszycie zajęło mi tylko, a może aż 2 miesiące i na gwiazdkę babcia dostała prezent.


Następnie w lipcu rozpoczęłam kolejny haft.


Szło mi bardzo mozolnie....Wiecznie biegająca 2,5 latka, niemowlak w domku, straszne upały i na dodatek te brązy prawie nic się nie różniące...Zeszło mi ponad rok nad tym obrazem. Ale w między czasie nie próżnowałam i powstało kolejne dzieło.






Kolejny obraz specjalnie dla synka

Następnie w październiku 2011 rozpoczęłam i do tej pory nie skończyłam storczyków...
Na dzisiaj mam tyle

Wdalszym czasie krzyżyki odłożyłam na bok i zaczęłam wyszywać koralikami....
Załapałam się do testowania haftu koralikowego i oto efekt. A praca pojechała do kuzynki do Hiszpanii.

W lipcu 2012 dokończyłam

I ostatnia moja praca, prezent komunijny dla kuzynki Karoliny
I jak narazie koniec moich dzieł krzyżykowych, ale mam nadzieję że niedługo powrócę do storczyków aby je dokończyć.







Powitanie

A więc i na mnie przyszla kolej z założeniem bloga....
Zaczęło się od tego, iż forumowa koleżanka pochwaliła się swoim blogiem i robótkami. Spodobało się i zaczęłam przeglądać inne blogi....Zaczarowały mnie one:) Ale do swojego musiałam dojrzeć.